Lista aktualności Lista aktualności

Leśny detektyw

Tropem i śladem - czyli co robi borsuk zimą?

Od kilku dni mamy prawdziwą zimę. Puszysty śnieg pokrył cały krajobraz. Wszystko spowite jest białą pierzyną. Las wydaje się być teraz uśpiony. Pomimo, że nie słychać śpiewu ptaków, przyroda cały czas tętni życiem. Miłośnicy leśnych spacerów z pewnością zauważyli już nie jedne ślady pozostawione przez mieszkańców lasu. To świetny czas na zabawę w detektywa. Różnorodne tropy zwierząt świadczą o ich aktywności. Możemy je obserwować, opisać, sfotografować i spróbować dopasować do właściciela.

Nam udało się oderwać od biurka i wybrać w teren. Podjechaliśmy dosłownie w kilka miejsc między innymi na karmisko, przy którym zdecydowanie najwięcej można zaobserwować tropów zwierząt przychodzących do tej osobliwej „stołówki". Myśliwi i leśnicy tylko w okresie surowej zimy dokarmiają zwierzęta. Wykładają siano, zboża, warzywa i owoce, które uzupełniają niedostatek wody. Czyje tropy udało nam się rozpoznać?

Fot. J. Girtler

Niewątpliwie pojawił się jeleń szlachetny. Jego tropy maja owalny zarys, przypominają łuki. Mają około 8,5 cm długości i 7cm szerokości. Szpile jelenia wyrastają wyżej niż szpile dzika. Ich odcisk widoczny jest tylko na bardzo miękkim podłożu lub gdy jeleń porusza się galopem.

Fot.J.Girtler

Młody daniel, którego tylnie badyle zostawiły odciski na śniegu również pokusił się
o smakołyki. W pośpiechu zbliżał się do karmiska. Świadczą o tym odbite szpile.

Fot. J. Girtler

Dzik, którego trop charakteryzuje się szeroko rozstawionymi, długimi i ostrymi szpilami i otwartymi racicami (przypominają literę V) chętnie odwiedza tego typu miejsca. Zbuchtowany teren nie pozostawia wątpliwości, kto tu był.

Fot. K.Waryszak

Jesienią i zima lisy prowadza koczowniczy tryb życia. Przeczesują zakamarki lasu w poszukiwaniu pokarmu.

Fot. J.Girtler

Nieco dalej udało nam się wypatrzeć trop borsuka. Borsuki żyjące w północnej i północno-zachodniej Europie, aby przetrwać trudne warunki w zimie, zapadają w sen. U nas nie jest dla nich najwyraźniej, aż tak zimno.

Na leśnych duktach spotkać można również ślady naszych domowych przyjaciół. Koty, jak to one, chodzą własnymi ścieżkami. Zarówno koty, jak i zdziczałe psy stanowią jednak zagrożenie dla leśnych zwierząt.

Fot. J.Girtler

Natknęliśmy się również na trop leśniczego, który bez względu na porę roku i warunki atmosferyczne pracuje i nadzoruje teren swojego leśnictwa. Zima jest okresem intensywnej pracy. Pozyskanie i zrywka drewna idą "pełną parą".

 I tak oto nasza wyprawa dobiegła końca. Aura nam dopisała, a zmysł detektywistyczny nie zawiódł. Zadowoleni, z czerwonymi od mrozu polikami, wróciliśmy do biura. Do końca dnia za sprawa napotkanego „ANIOŁA" byliśmy w świetnych nastrojach

Fot. J. Girtler